Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta został zapytany na antenie RMF FM m.in. o sprawę rzekomej korupcji Donalda Tuska i jego syna. - W tym momencie, skoro prokuratura nie postawiła zarzutów korupcyjnych, oznacza, że nie zgromadziła dowodów, które wskazałyby na popełnienie tych czynów. Natomiast sprawa nie została zakończona - powiedział. Jego zdaniem „Donald Tusk wyciągnął sobie jakiś fragment zeznań tego człowieka, zrobił z niego wyrocznię. Wręcz mówił, że to Rosjanie osadzili rząd Zjednoczonej Prawicy”. - Zbigniew Ziobro powiedział, że do zeznań każdego świadka tego typu należy podchodzić z dystansem. Skoro jest wyrocznią dla Donalda Tuska, to zapoznajmy się z wszystkimi jego słowami - stwierdził polityk. - Tusk zawierzył człowiekowi, który twierdzi, że jego syn brał łapówkę. Dał mu wiarę, pełną wiarę - podkreślił.
Kaleta został zapytany także o to, czy Platforma Obywatelska – jak twierdzi prezes PiS Jarosław Kaczyński – jest "formacją niemiecką jawnie i bezpośrednio związaną z Niemcami". - To jest środowisko, które zawsze prowadzi taka politykę, która dziwnie jest zbieżna z polityką niemiecką, zatem ta teza jest jak najbardziej uzasadniona - powiedział wiceminister sprawiedliwości.
Czytaj więcej
Nie wolno porównywać. To ironiczne stwierdzenie, które w ostatnich dniach wybrzmiało bardzo mocno...
Przypomniał także, że kilka lat temu Radosław Sikorski, ówczesny szef MSZ, wzywał Niemców do objęcia przywództwa w Europie. - Donald Tusk na zjeździe partii niemieckich mówił o wspaniałym przywództwie dla Europy i że życzy im tego (...). Przetoczone przez mnie wypowiedzi Radosława Sikorskiego i Donalda Tuska świadczą o tym, że Platforma patrzy na Niemców jako swoich liderów, przewodników. Teza prezesa Kaczyńskiego, że patrzą na interesy niemieckie, jest słuszna - podkreślił Kaleta.
Kaleta przyznał, że dla polskiej prawicy sojusz polsko-amerykański jest "podstawą budowania pewnego bezpieczeństwa”. - Uważamy, że interesem Polski jest ścisły sojusz ze Stanami Zjednoczonymi na bazie militarnej. Platforma Obywatelska uważa, że z Niemcami, po prostu, rzeczywiście coś w tym jest. A Niemcy nie do końca chcą z Amerykanami współpracować - powiedział.