Posłanka PO dodała jednak, że trzeba patrzeć na sondaże, a PiS wciąż ma w nich duże poparcie. W ten sposób Urszula Augustyn odniosła się w programie #RZECZoPOLITYCE do pomysłu Ryszarda Petru o wcześniejszych wyborach parlamentarnych.
Mariusz Błaszczak powiedział w rozmowie z Michałem Szułdrzyńskim, że w sobotnich marszach KOD w całej Polsce wzięło udział w sumie 18 tys. osób. - Nie ma znaczenia liczenie tych ludzi. Inną liczbę podaje policja, inną samorządy, inną organizatorzy - powiedziała Urszula Augustyn. - Najistotniejsze jest, że tych ludzi coś na ulicę zaprasza - dodała.
Posłanka PO zapewniła, że partia współpracuje z KOD-em. Na pytanie o to, dlaczego Grzegorza Schetyny nie było na manifestacji w Warszawie, odpowiedziała: - Marsz 7 maja był współorganizowany przez PO, wszyscy byliśmy razem w Warszawie. Teraz organizował KOD – byliśmy w różnych miastach w Polsce.
W zeszłym tygodniu Michał Kamiński został zawieszony w obowiązkach posła PO. Jarosław Wałęsa sam zawiesił swoje członkostwo w Platformie Obywatelskiej. - Nie łączyłabym tych dwóch spraw. List Wałęsy był wcześniej niż zawieszenie Kamińskiego. To zbieg okoliczności - powiedziała Urszula Augustyn i dodała, że być może sprawa Wałęsy jest bardziej osobista.