Reklama

Czy Beatę Szydło zastąpi Jarosław Kaczyński?

W PiS coraz częściej mówi się o zmianie premiera. Beatę Szydło miałby zastąpić osobiście Jarosław Kaczyński.

Aktualizacja: 21.08.2017 10:20 Publikacja: 20.08.2017 19:41

Nie tylko opozycja zarzuca premier Beacie Szydło spóźnioną reakcję na nawałnice. Krytyka płynie takż

Nie tylko opozycja zarzuca premier Beacie Szydło spóźnioną reakcję na nawałnice. Krytyka płynie także z PiS. Niektórzy politycy partii twierdzą, że może to być pretekst do zmiany premiera

Foto: PAP, Tytus Żmijewski

Im bliżej do końca wakacji, tym więcej spekulacji dotyczących startu nowego sezonu politycznego pojawia się w obozie rządzącym. Teraz wygląda na to, że zainauguruje go w najbliższy piątek prezydent Andrzej Duda. Z przedstawicielami Solidarności ma debatować w Gdańsku nad konstytucją i referendum konstytucyjnym.

Spóźniona reakcja

Ale w Warszawie można usłyszeć od niedawna, że w perspektywie najbliższych miesięcy poważnie rozważane są scenariusze, które całkowicie zmieniłyby kształt naszej sceny politycznej i działania obozu rządzącego.

Jak wynika z naszych informacji, po kilku miesiącach przerwy w Prawie i Sprawiedliwości powrócił temat konieczności dokonania dużych zmian w rządzie. Politycy PiS coraz częściej mówią o tym, że stanowisko szefa rządu straci Beata Szydło, a tekę premiera osobiście obejmie Jarosław Kaczyński.

– Ten temat rzeczywiście wrócił, chociaż nie oznacza to jeszcze, że takie posunięcie miałoby nastąpić od razu, w najbliższych dniach – zastrzega w rozmowie „Rzeczpospolitą" dobrze poinformowany polityk PiS.

Dodaje jednak, że przekonanie o potrzebie „poważnej systemowej zmiany" jest w partii coraz bardziej słyszalne.

Reklama
Reklama

– Tym bardziej że w ostatnich miesiącach znacząco umocnił swoją pozycję prezydent – przekonuje nasz rozmówca. – Aktywność Andrzeja Dudy i jego doradców musi spotkać się z konkretną odpowiedzią.

Nasi informatorzy twierdzą, że w PiS wraca też dyskusja o możliwych zmianach wśród ministrów.

– Na pewno w różnych scenariuszach na przyszłość władze partii będą brały pod uwagę chaotyczną i źle odebraną w samym PiS reakcję rządu na nawałnice – tłumaczy nam polityk obozu rządzącego. – Nie ma wątpliwości, że w tej sprawie premier Szydło spóźniła się zarówno pod względem politycznym, jak i zarządczym. To był jeden z najgorszych tygodni naszego rządu od wyborów – dodaje bez ogródek.

– Dopiero po kilku dniach pojawiły się próby politycznego „ogarnięcia" sytuacji – narzeka inny i wskazuje, że premier spóźniła się zdecydowanie z wizytami na terenie dotkniętym katastrofą.

Prezes obserwuje

Wiele komentarzy w partii wywołuje też fakt, że premier Szydło swoje wakacje spędza w prezydenckim ośrodku w Juracie. W wyborze takiego, a nie innego miejsca wypoczynku szefowej rządu niektórzy doszukują się politycznego podtekstu dotyczącego próby naprawy relacji z prezydentem, które nie są w ostatnich tygodniach najlepsze.

– Tak naprawdę nasze plany są uzależnione od działań prezydenta. Czekamy na to, aż przedstawi swoje projekty ustaw dotyczących reformy wymiaru sprawiedliwości – mówi nam polityk z otoczenia Jarosława Kaczyńskiego i dodaje, że prezes na lipcowym kongresie w Przysusze zapowiadał kompleksowy przegląd i weryfikację działań wszystkich ministrów.

Reklama
Reklama

– Mówił wówczas, że nastąpi to w okolicach drugiej rocznicy działania rządu, a więc w listopadzie. I to może być naturalny moment, w którym nastąpiłaby zmiana na stanowisku szefa rządu – stwierdza.

Alternatywą jest „tylko" mniejsza lub większa wymiana ministrów, chociaż w PiS nie ma już jasnego przekonania, że to może na dłuższą metę cokolwiek istotnego zmienić w tym, jak działa – lub raczej nie działa – cały system.

Próba sił

Dla PiS istotne będzie też to, jak prezydent Duda będzie pozycjonować się w nowej sytuacji wobec zapowiadanych od wielu tygodni projektów ustaw, które będą na pewno wywoływać dużo kontrowersji, w tym ustawy dotyczącej dekoncentracji mediów, a także – również zapowiadanych przez Jarosława Kaczyńskiego w Przysusze – zmian w ordynacji wyborczej dotyczącej samorządów.

Nasi rozmówcy twierdzą, że w partii z uwagą odnotowano wywiad ministra Krzysztofa Szczerskiego dla „Rzeczpospolitej", w którym szef gabinetu prezydenta zapowiedział, że ministrowie powinni kluczowe projekty konsultować z prezydentem. – Pierwszym sprawdzianem dla tej strategii będzie projekt ustawy w sprawie mediów, a także nasza reakcja na propozycje prezydenta dotyczące reformy wymiaru sprawiedliwości – twierdzi nasz rozmówca. – Gdzieś z Andrzejem Dudą spotkać się musimy, bo inaczej cały nasz obóz rozleci się jak domek z kart. A nie o to przecież chodzi.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora michal.kolanko@rp.pl

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Prof. Dudek zwrócił się do Tuska. „Jak się nie da, to powinien pan się podać do dymisji”
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama