Reklama

Cena czwartego zwycięstwa wyborczego Orbana

Wyniki wyborów mogą zachwiać trwającą od ośmiu lat bezwzględną dominacją Fideszu.

Aktualizacja: 03.04.2018 21:07 Publikacja: 02.04.2018 18:59

54-letni Viktor Orbán na stanowisku premiera Węgier spędził już 12 lat, z tego nieprzerwanie 8 ostat

54-letni Viktor Orbán na stanowisku premiera Węgier spędził już 12 lat, z tego nieprzerwanie 8 ostatnich.

Foto: AFP

– Mamy do wyboru dwie drogi. Albo będziemy mieli rząd narodowy i nie zostaniemy krajem imigracyjnym, albo rząd utworzą ludzie George'a Sorosa i Węgry będą przyjmować imigrantów – mówił Viktor Orbán na niedawnym wiecu w Miszkolcu. Powtarza to zresztą na każdym spotkaniu przed wyborami (odbędą się 8 kwietnia), czyniąc ze sprawy imigracji najważniejszy problem kampanii.

Zresztą całe Węgry są oblepione plakatami wyborczymi, na których widnieje Soros, sędziwy amerykański miliarder w towarzystwie kilku osób w różnym wieku trzymających w rękach nożyce do cięcia drutu ogrodzenia, za którym się znajdują. Symbolizują opozycję, która jest gotowa na wszystko, aby dojść do władzy. Nawet na zniszczenie liczącego 175 km płotu na granicy z Serbią wybudowanego niemal trzy lata temu. Rozbudowany w roku ubiegłym kosztem 123 mln euro chroni przed zalewem imigrantów – jak twierdzi Orbán – nie tylko Węgry, ale i inne państwa UE. Domaga się więc bezskutecznie od Brukseli zwrotu kosztów budowy.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Polityka
Donald Trump zdecydował. USA znów opuszczają UNESCO
Polityka
Alijew uderza w Putina. Będzie wojna na Kaukazie Południowym?
Polityka
Donald Trump marzy o Alcatraz. Dwa miliardy dolarów do wydania
Polityka
Iran przeprowadzi rozmowy z trzema krajami. Chodzi o program nuklearny
Polityka
Japonia: Wyborczy sukces skrajnej prawicy. Ostrzega przed „cichą inwazją” imigrantów
Reklama
Reklama