Aktualizacja: 07.06.2018 20:47 Publikacja: 07.06.2018 19:18
<Rozmowa Władimira Putina z narodem
Foto: AFP
W ciągu czterech godzin i 26 minut prezydent odpowiedział na 79 pytań z 2 580 929, które otrzymał.
„Lud wie, że żaden radny, gubernator, sędzia, pikiety, artykuły w gazetach, procesje modlitewne czy demonstracje w centrum miast w niczym nie pomogą. Jest za to ten jeden dzień w roku, gdy otwiera się „okienko szczęścia« – dla tych, którzy zdążą przesłać swoją skargę" – tłumaczył politolog Aleksandr Morozow ogromną popularność dziwnej formy obcowania prezydenta Rosji z obywatelami. „6 tysięcy wolontariuszy siedzi i sortuje pytania i prośby do prezydenta. Polityczne – od razu do śmietnika, supliki o konkretną pomoc – do teczek odpowiednim ministrom i gubernatorom" – dodał.
Prezydent USA Donald Trump pochwalił sobotnie rozmowy z Chinami w Szwajcarii, twierdząc, że strony wynegocjowały...
Kreml starał się, by przemarsz wojsk po Placu Czerwonym był równie imponujący jak przed wojną. Wyszło tak sobie
Od II Wojny Światowej sytuacja zmieniła się w sposób fundamentalny, jest ona zupełnie inna w porównaniu do tej z...
Władimir Putin łapie wiatr w żagle. Wizyta Xi Jinpinga w Moskwie pokazuje, jak mocno koniec wojny w Ukrainie zal...
Nieprzypadkowo pierwsza decyzja rządu Friedricha Merza dotyczyła ograniczenia nielegalnej imigracji. Tego domaga...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas