Hakerzy przepraszają Putina "w imieniu" Łukaszenki

W imieniu szefa administracji prezydenta Białorusi na Kreml został wysłany list z przeprosinami.

Aktualizacja: 11.06.2018 23:18 Publikacja: 11.06.2018 19:24

Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenko i szef białoruskiej dyplomacji Uładzimir Makiej

Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenko i szef białoruskiej dyplomacji Uładzimir Makiej

Foto: president.gov.by

Białoruskie media podają, że administracja prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki została zaatakowana przez hakerów. Ofiarą cyberataku padł twitterowy profil zastępcy szefa administracji Łukaszenki Maksima Ryżankoua. Został na nim opublikowany list adresowany do szefa administracji Putina Antonowa Wajno.

"W imieniu prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki w związku ze zbliżającym się posiedzeniem Rady Najwyższej Państwa Związkowego Białorusi i Rosji w Mińsku (odbędzie się 19 czerwca z udziałem Władimira Putina - przyp. red.) chcemy przekazać wyrazy głębokiego szacunku i jednocześnie szczerze przeprosić za przykre nieporozumienie, do którego doszło pomiędzy naszymi państwami" - czytamy w liście, pod którym widnieje nazwisko szefowej administracji Łukaszenki Natalii Kaczanawej. W jej imieniu autorzy listu zapewniają Kreml, że Białoruś nie prowadzi "wojny informacyjnej przeciwko Rosji".

"Żyje w nas pamięć historyczna o naszej wspólnej walce, która wzywa Białorusinów i Rosjan do tego, by pozostawali przyjaciółmi i braćmi, bez względu na okoliczności. Nie mamy wątpliwości, że patriotyzm, za który w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej walczyli nasi weterani, zawsze będzie nas jednoczył i będzie fundamentem Państwa Związkowego" - czytamy w piśmie.

Cytowany przez lokalne media Ryżankou oświadczył, że jego profil w popularnej sieci społecznościowej został zaatakowany przez hakerów, a rozpowszechniany w sieci list "jest prowokacją".

Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenko zarzucił niedawno Rosji, że ta chce "sprywatyzować zwycięstwo" w II wojnie światowej. - Jakby nikt inny nie walczył - Białorusini, Ukraińcy, Gruzini, Ormianie, Tadżycy. Cały Związek Radziecki walczył - mówił Łukaszenko.

Wtedy w rosyjskich mediach oskarżono białoruskiego prezydenta o "próbę przepisywania historii".

Białoruskie media podają, że administracja prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki została zaatakowana przez hakerów. Ofiarą cyberataku padł twitterowy profil zastępcy szefa administracji Łukaszenki Maksima Ryżankoua. Został na nim opublikowany list adresowany do szefa administracji Putina Antonowa Wajno.

"W imieniu prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki w związku ze zbliżającym się posiedzeniem Rady Najwyższej Państwa Związkowego Białorusi i Rosji w Mińsku (odbędzie się 19 czerwca z udziałem Władimira Putina - przyp. red.) chcemy przekazać wyrazy głębokiego szacunku i jednocześnie szczerze przeprosić za przykre nieporozumienie, do którego doszło pomiędzy naszymi państwami" - czytamy w liście, pod którym widnieje nazwisko szefowej administracji Łukaszenki Natalii Kaczanawej. W jej imieniu autorzy listu zapewniają Kreml, że Białoruś nie prowadzi "wojny informacyjnej przeciwko Rosji".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Morderstwa, pobicia, otrucia, zastraszanie. Rosja atakuje swoich wrogów za granicą
Polityka
Boris Johnson chciał zagłosować w wyborach. Nie mógł przez wprowadzoną przez siebie zmianę
Polityka
Tajna kolacja Scholza i Macrona. Przywódcy Francji i Niemiec przygotowują się na wizytę Xi
Polityka
Bloomberg: Turcja wstrzymała wymianę handlową z Izraelem
Polityka
Co zrobi Moskwa, jeśli Zachód zabierze Rosji 300 miliardów dolarów?
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił