Nowa frakcja w PiS: miłośnicy SLD

Sojusz z postkomunistami w mediach publicznych doprowadził do największego od lat sporu wewnątrz Prawa i Sprawiedliwości

Publikacja: 06.03.2010 02:28

Adam Hofman

Adam Hofman

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Rozpoczynający się w sobotę w Poznaniu trzeci kongres PiS ma pokazać siłę i jedność partii. Będą baloniki, oklaski i ponowny wybór Jarosława Kaczyńskiego na prezesa partii. Ale jak dowiedziała się „Rz” w kuluarach zjazdu, wśród delegatów PiS może dojść do ostrego konfliktu. Dlaczego? Bo grupa znanych polityków PiS zamierza agitować za zawarciem, po wyborach w 2011 r., politycznego sojuszu z SLD.

– To jedyny ruch, który odsunie od władzy PO i Donalda Tuska. Jeżeli dostanę prawo głosu, będę o tym przekonywał delegatów – mówi „Rz” poseł PiS Adam Hofman. – Nie jestem zwolennikiem lewicy, ale to mniejsze zło dla Polski niż rządy Tuska – przekonuje Hofman.

– Tonący brzytwy się chwyta. Takie koncepcje mogą zgłaszać politycy, którzy posmakowali władzy, ale nie zdążyli nasycić się jej fruktami – ocenia politolog dr Artur Wołek.

A wśród posłów niechętnych choćby chwilowemu, taktycznemu zbliżeniu z SLD wrze. – Głęboko dystansuję się od tego pomysłu – twierdzi poseł Arkadiusz Mularczyk.

– Zbyt dobrze mam jeszcze w pamięci zbrodnie PRL. I generała Jaruzelskiego – dodaje Maks Kraczkowski, sekretarz Rady Politycznej PiS.

Tymczasem informatorzy „Rz” z kręgu władz PiS twierdzą, że Hofman w swojej koncepcji nie jest odosobniony, a podobne poglądy głoszą również zaufani współpracownicy Kaczyńskiego odpowiedzialni za strategię wyborczą.

W połowie stycznia eurodeputowany Michał Kamiński w rozmowie z dziennikiem „Polska The Times” powiedział, że sojusz z SLD nie jest wykluczony.

– Są ludzie w prezydium partii, którzy podzielają moje poglądy – przyznaje Adam Hofman. Kto? Tego parlamentarzysta nie chce ujawnić. W kuluarach PiS mówi się jednak, że chodzi o wiceprezesa PiS Adama Lipińskiego, politycznego mentora Hofmana. To Lipiński wynegocjował medialny sojusz PiS z SLD.

– Nieraz dawał do zrozumienia, że środowisko zdeklarowanych antykomunistów to dla nas już tylko obciążenie, bo to bardzo niewielki elektorat – twierdzi znany poseł PiS. Co na to Lipiński? Że koncepcji Hofmana nie popiera. – Być może młodzi mają inną wrażliwość, ale ja pamiętam, jak biegałem po Wrocławiu z powielaczem – podkreśla wiceprezes PiS. Ale przyznaje, że po wyborach, by rządzić, PiS będzie musiało poszukać partnera w PSL lub SLD.

– Sojusz z lewicą byłby możliwy, gdyby doszło tam do zmiany pokoleniowej – dodaje Lipiński.

– Od dłuższego czasu niektórzy nasi liderzy mówią, że to już jest nowe, młode SLD, że Grzegorz Napieralski to nie Wojciech Jaruzelski. Boję się, że to przygotowywanie do koalicji – mówi „Rz” jeden z posłów PiS. – To byłby koniec naszej partii.

Jak dowiedziała się nieoficjalnie „Rz”, władze PiS chcą na kongresie uniknąć dyskusji o sojuszu z SLD. Dlatego dyskusja o strategii politycznej partii ma być krótka, a liczba mówców ograniczona.

– PiS zrobi to, co chce Kaczyński. Co najwyżej, w takiej sytuacji kilku posłów poszuka sobie innej partii – ocenia dr Wołek.

Tymczasem Sojusz do porozumienia z PiS podchodzi sceptycznie. Zdaniem Tomasza Kality, rzecznika Klubu Lewicy, różnice programowe są zbyt duże.

– Nie da się pogodzić wody z ogniem – mówi Kalita.

[ramka]

[b]O kobietach, Rosji i Euro 2012 [/b]

O wyzwaniach demokracji, kobietach w polityce i polskim sporcie dyskutowali w piątek w Poznaniu działacze PiS i zaproszeni przez nich goście. Panele stanowiły przygrywkę do rozpoczynającego się w sobotę kongresu partii. Jako pierwsi do stołu zasiedli prezes partii Jarosław Kaczyński oraz Edward Lucas z „The Economist”. Ich rozważania poświęcone były głównie Rosji. Kaczyński podkreślał, że nie jest zwolennikiem izolowania tego kraju. – Istnieje jednak potrzeba zamknięcia opcji imperialnej Rosji. Uświadomienia jej, że to droga nierealna – mówił prezes PiS. W panelu poświęconym funkcjonowaniu kobiet w sferze publicznej, oprócz polityków wzięły udział przedstawicielki nauki Paulina Bednarz-Łuczewska i Monika Michaliszyn oraz publicystka Joanna Potocka. Skrytykowały m.in. pomysł wprowadzenia parytetów. Trzeci panel odbywał się pod hasłem „Euro 2012 i co dalej z polskim sportem”.

[i]—zal[/i][/ramka]

Rozpoczynający się w sobotę w Poznaniu trzeci kongres PiS ma pokazać siłę i jedność partii. Będą baloniki, oklaski i ponowny wybór Jarosława Kaczyńskiego na prezesa partii. Ale jak dowiedziała się „Rz” w kuluarach zjazdu, wśród delegatów PiS może dojść do ostrego konfliktu. Dlaczego? Bo grupa znanych polityków PiS zamierza agitować za zawarciem, po wyborach w 2011 r., politycznego sojuszu z SLD.

– To jedyny ruch, który odsunie od władzy PO i Donalda Tuska. Jeżeli dostanę prawo głosu, będę o tym przekonywał delegatów – mówi „Rz” poseł PiS Adam Hofman. – Nie jestem zwolennikiem lewicy, ale to mniejsze zło dla Polski niż rządy Tuska – przekonuje Hofman.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Polityka
Prokuratura bada podpisy komitetu Pawła Tanajny. Ponad 50 osób do przesłuchania
Polityka
Sondaż: Polacy za zwiększeniem liczby podpisów przy rejestracji kandydata na prezydenta
Polityka
Wieloletni współpracownik „Rzeczpospolitej” otrzymał najwyższe odznaczenie państwowe
Polityka
Wybory do Sejmu, jeśli rządzący przegrają wybory prezydenckie? Znamy zdanie Polaków
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Polityka
Będzie nowe święto państwowe. Na pamiątkę krwawej niedzieli na Wołyniu
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne