Boni był typowany na szefa resortu pracy w rządzie PO-PSL, ale kiedy przyznał się do współpracy ze służbą bezpieczeństwa, Donald Tusk mówił, że nie może on zostać członkiem rządu.
W skład grupy doradców wejdzie około 7-10 młodych naukowców, ludzi z doświadczeniem w biznesie, czy organizacjach pozarządowych. Mają doradzać premierowi, ale też opracowywać strategiczne, długofalowe plany działań rządu.
W latach 80. Boni był działaczem opozycyjnym, później współtworzył Kongres Liberalno-Demokratyczny i Unię Wolności. W 1990 roku był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Socjalnej w rządzie Tadeusza Mazowieckiego. W gabinecie Jana Krzysztofa Bieleckiego szefował ministerstwu pracy.