- Większość prezydentów państw europejskich nie lata rejsowymi samolotami. Jest to dla wszystkich prostsze i tańsze. Samoloty i tak muszą latać - mówił Stasiak w radiu RMF FM.
Na pytanie dziennikarza, czy nie wierzy w te wyliczenia, które mówią, że lot rejsowym samolotem jest tańszy - odpowiedział: "Chciałbym przyjrzeć się tym wszystkim kosztom, ale poza tym wszystkim to jest po prostu znacznie prostsze. Poza tym z tego co rozumiem, pan premier nie leciał na wakacje, tylko leciał jako reprezentant Rzeczpospolitej Polskiej".
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego powiedział, że prezydent "nie będzie latał rejsowym samolotem", albo "nie będzie już żadnej floty".