Marszałek z PO zmienia styl sprawowania władzy wobec opozycyjnych klubów. Dowód? Postanowił skrócić przysługującą mu półroczną tzw. zamrażarkę, w której mógł przetrzymywać projekty ustaw niekorzystne dla koalicji rządowej.
– Bronisław Komorowski zmienił styl i parę naszych projektów, o które od dłuższego czasu walczyliśmy, skierował do pracy w komisjach – powiedział „Rz” prominentny polityk PiS.
Jeszcze kilka tygodni temu opozycja sejmowa nie zostawiała na marszałku suchej nitki za zbyt chętne korzystanie z tego uprawnienia. Ich zdaniem Komorowski dawał w ten sposób czas rządowi na przygotowanie podobnych rozwiązań, tak aby ewentualny splendor nie przypadł opozycji. W grę wchodziła całkiem spora liczba zablokowanych projektów ustaw: PiS złożyło ich około 70, a lewica blisko 30.
Skąd ta zmiana? Opozycja uważa, że Komorowskiemu zależy na zmianie wizerunku – chce uchodzić za polityka mniej partyjnego. – Może zostać kandydatem w wyborach prezydenckich – przypuszczają politycy PiS.
Jerzy Smoliński, rzecznik prasowy marszałka Sejmu, zbywa taką argumentację. – Marszałek od początku urzędowania zapowiadał odejście od fatalnej praktyki blokowania inicjatyw opozycji – przypomina.Po kilkutygodniowych konsultacjach z prawnikami marszałek Komorowski zaprezentował Prezydium Sejmu i klubom przygotowany projekt zmian w regulaminie. Jest ich kilkadziesiąt, w większości porządkujących, a najważniejsze sprowadzają się do: skrócenia tzw. zamrażarki do czterech miesięcy oraz umożliwienia odwołania marszałka Sejmu poprzez konstruktywne wotum nieufności (czyli wskazanie jego następcy).