Lewica się kłóci – czy powstanie nowa formacja

SLD liczy, że do Parlamentu Europejskiego wystartuje z ich listy Dariusz Rosati. SdPl i PD namawiają Włodzimierza Cimoszewicza

Aktualizacja: 29.07.2008 04:22 Publikacja: 29.07.2008 04:19

Lewica się kłóci – czy powstanie nowa formacja

Foto: Rzeczpospolita

Na lewicy szykuje się poważne przetasowanie. W przyszłorocznych wyborach do europarlamentu Sojusz widzi szanse na swoje wzmocnienie kosztem drugiej lewej nogi – partii Marka Borowskiego. Tyle że SdPl ma podobny plan i razem z Partią Demokratyczną po cichu liczy na rozbicie Sojuszu. Walka o europarlament może przesądzić, kto przetrwa po lewej stronie sceny politycznej. Na razie trwa wojna podjazdowa.

SLD chciałby namówić do startu ze swoich list kilku ważnych polityków Socjaldemokracji Polskiej: Dariusza Rosatiego z Warszawy, Józefa Piniora z Wrocławia i ewentualnie Genowefę Grabowską ze Śląska.

Kilku poważnych polityków już deklaruje kandydowanie z naszych list.

– Prowadzimy rozmowy z Rosatim, jestem pewien, że zakończą się sukcesem – chwali się członek władz SLD. I dodaje: – A bez tych kilku nazwisk lista SdPl nie będzie miała racji bytu.

Oficjalnie politycy są bardziej powściągliwi: – Jako pełnomocnik SLD odbyłem liczne rozmowy, niektórzy politycy zadeklarowali chęć startu z naszej listy, ale oficjalnego przypieczętowania jeszcze nie było, zawiesiliśmy je do jesieni – mówi „Rz” Marek Siwiec, eurodeputowany SLD.

Według niektórych polityków plany SLD może pokrzyżować awantura w szeregach partii. To efekt przyjęcia weta do ustawy medialnej. Siwiec bagatelizuje sprawę. – W kwestii wyborów decydujące są inne czynniki, m.in. siła listy i szanse wygranej – mówi.

Tyle że SdPl połączona taktycznym sojuszem z Partią Demokratyczną ma tę samą receptę na sukces: stworzyć mocną listę lewicowych kandydatów i w ten sposób osłabić szanse komitetu SLD. – Będziemy mieli Piniora, Rosatiego, Grabowską, Janusza Onyszkiewicza – wylicza polityk SdPl.

Ale hitem tej listy mają być trzy kolejne nazwiska: Marek Borowski, lider SdPl, Jerzy Hausner, wicepremier w rządzie Marka Belki, i senator Włodzimierz Cimoszewicz, formalnie członek SLD. Mówi się też o starcie Marka Belki, który obecnie zajmuje ważne stanowisko w ONZ, ale w grudniu przyszłego roku skończy się jego kadencja.

– Takie pomysły przewijają się w naszym środowisku – przyznaje prominentny polityk Socjaldemokracji. – Myślę, że przyciągnięcie do nas Cimoszewicza jest bardzo realne.

Były szef MSZ mówi jednak „Rz”, że „na razie” nie rozważa startu w wyborach do PE.

Miejsce na wspólnej liście PD i partii Borowskiego ma dostać Paweł Piskorski, były polityk Platformy Obywatelskiej. Piskorski liczy jednak na więcej. Zabiega, by ta inicjatywa zaowocowała trwałym aliansem i przerodziła się w nową formację, która zawalczy o elektorat SLD i centrolewicowych wyborców PO. – Jeśli jakaś formuła polityczna między PO a SLD ma zaistnieć, to tylko wtedy, gdy nie będzie chwilowym pomysłem na wybory do PE – mówi „Rz” Piskorski.

Na lewicy szykuje się poważne przetasowanie. W przyszłorocznych wyborach do europarlamentu Sojusz widzi szanse na swoje wzmocnienie kosztem drugiej lewej nogi – partii Marka Borowskiego. Tyle że SdPl ma podobny plan i razem z Partią Demokratyczną po cichu liczy na rozbicie Sojuszu. Walka o europarlament może przesądzić, kto przetrwa po lewej stronie sceny politycznej. Na razie trwa wojna podjazdowa.

SLD chciałby namówić do startu ze swoich list kilku ważnych polityków Socjaldemokracji Polskiej: Dariusza Rosatiego z Warszawy, Józefa Piniora z Wrocławia i ewentualnie Genowefę Grabowską ze Śląska.

Pozostało 80% artykułu
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Polityka
Zmiany we władzach PiS. Funkcje wiceprezesów dla polityków Suwerennej Polski
Polityka
Burza po zapowiedzi Donalda Tuska ws. azylu. "Czy premier zawiesza Konwencję Genewską?"
Polityka
PiS i Suwerenna Polska zjednoczone. "Działanie pod wspólnym sztandarem ma najwyższy cel"
Polityka
Radykalna zapowiedź Tuska ws. migracji. Chodzi o prawo do azylu