Stanowisko szefa klubu SLD będzie wolne, bo dotychczasowy - Wojciech Olejniczak - został europosłem. Chce na nie kandydować szef SLD Grzegorz Napieralski. Według Olejniczka nie jest wskazane, żeby obie funkcje dzierżyła jedna osoba.
- Dobrze by było, aby w tym trudnym dla lewicy czasie, klub był zarządzany w jakimś stopniu niezależnie od bieżących potyczek - uważa Olejniczak.
W ubiegłym roku, gdy Napieralski próbował odsunąć Olejniczaka z funkcji szefa klubu i przejąć tę funkcję, przegrał z nim jednym głosem.