Cymański grozi odejściem z PiS

Europoseł krytykuje własną partię. Wytyka jej porzucenie idei „solidarnego państwa” i zbyt duże wpływy gospodarczych liberałów

Aktualizacja: 29.09.2009 14:02 Publikacja: 29.09.2009 03:03

Jest bardzo duże niezadowolenie wśród naszych działaczy i wyborców Tadeusz Cymański eurodeputowany P

Jest bardzo duże niezadowolenie wśród naszych działaczy i wyborców Tadeusz Cymański eurodeputowany PiS

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Niewykluczone, że Jarosław Kaczyński straci kolejnego lojalnego żołnierza. Rozżalony sytuacją w partii jest europoseł Tadeusz Cymański, współpracownik prezesa jeszcze z czasów Porozumienia Centrum.

Już po sobotnim kongresie, który miał zreformować PiS, Cymański mówił wprost, że przyjęto zmiany zaledwie o kosmetycznym charakterze.

Ale to zdaniem eurodeputowanego tylko jeden z problemów trapiących jego partię. – Wpływy liberałów w PiS są zbyt duże – mówi „Rz” Cymański i oskarża swoich kolegów o odejście od idei solidarnego państwa. To właśnie program pomocy najuboższym był jednym z głównych motorów zwycięskiej kampanii wyborczej PiS w 2005 roku.

– I co z niego zostało? Zyta Gilowska, której propozycje gospodarcze są dużo bardziej liberalne niż te realizowane przez rząd Donalda Tuska – wytyka Cymański. – W 2005 roku jeszcze choć próbowaliśmy realizować ten program, teraz już nic w tym zakresie nie robimy.

Eurodeputowany twierdzi, że nie jest jedynym, któremu obecna polityka PiS się nie podoba. – Jest bardzo duże niezadowolenie wśród naszych działaczy i wyborców.

Co na zarzuty odpowiadają partyjni koledzy? – Nie zgadzam się z posłem Cymańskim. Nasz programowy kongres w styczniu w Krakowie opierał się właśnie na zasadach solidarnego państwa – ripostuje Mariusz Błaszczak, rzecznik Klubu PiS.

– Tadziu zawsze miał bardzo socjalne poglądy, jako że moje są dokładnie przeciwne, często dyskutowaliśmy. Ale nigdy nie stawiał tak ostrych tez – dziwi się pomorski poseł Zbigniew Kozak.

Czy Cymański opuści partię? Zapewnia, że „PiS jest olbrzymią wartością”, ale zaznacza też: – Nigdy niczego nie można wykluczyć.

– PiS jest nadal ściśle podporządkowane liderowi, tylko tyle, że teraz lider próbuje stworzyć pozory, iż dzieli się władzą, demokratyzuje partię – komentuje sytuację w PiS prof. Wawrzyniec Konarski, politolog. – Cymański wie doskonale, że jest twarzą PiS na Pomorzu, którego Kaczyński nie może stracić, dlatego postanowił go trochę podrażnić. Jaki ma w tym cel? Trudno dziś spekulować. Rozgrywa jakąś własną grę.

Portal Polityka.pl ujawnił wczoraj nowy statut PiS. Zapisano w nim, że posłowie będą musieli się stosować do „zasad reelekcji parlamentarzystów”, m.in. wypowiadać się w mediach zgodnie z zasadami określonymi przez klub. Nie będą też mogli podpisać się pod projektem uchwały pochodzącym spoza Klubu PiS. Pod kontrolą będą również europosłowie – ich wypowiedzi medialne klub będzie monitorował.

– Powiedziano nam, że zostaną doprecyzowane zasady, które obowiązywały już nieformalnie – mówi „Rz” jeden z posłów PiS. – Ale nie dyskutowaliśmy na ten temat, nie znamy szczegółów, bo jeszcze nie dostaliśmy statutu.

Niewykluczone, że Jarosław Kaczyński straci kolejnego lojalnego żołnierza. Rozżalony sytuacją w partii jest europoseł Tadeusz Cymański, współpracownik prezesa jeszcze z czasów Porozumienia Centrum.

Już po sobotnim kongresie, który miał zreformować PiS, Cymański mówił wprost, że przyjęto zmiany zaledwie o kosmetycznym charakterze.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Polityka
Błażej Spychalski usłyszał zarzuty. Zabrał głos po przesłuchaniu
Polityka
Grzegorz Schetyna o nowym ambasadorze USA: Przyjemnie się rozczaruje
Polityka
Szkolenie wojskowe dla posłów. MON zapewni taką możliwość
Polityka
Starcie na prawicy pozapisowskiej. Od wyniku tej bitwy może zależeć prezydentura
Polityka
Rafał Trzaskowski domaga się reakcji rządu i policji w sprawie gangów ze Wschodu