Wybory w Gdańsku najprawdopodobniej 3 marca

Po zabójstwie Pawła Adamowicza nowe wybory prezydenta Gdańska odbędą się najprawdopodobniej 3 marca - zapowiedział Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Aktualizacja: 21.01.2019 07:14 Publikacja: 21.01.2019 07:01

Paweł Adamowicz i jego zastępczyni, obecnie p.o. prezydenta Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz

Paweł Adamowicz i jego zastępczyni, obecnie p.o. prezydenta Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz

Foto: gdansk.pl/ Dominik Paszliński

qm

- Dzisiaj pan premier Mateusz Morawiecki wyda rozporządzenie, wyznaczając wybory. Najprawdopodobniej będzie to 3 marca, czyli pierwszy możliwy termin - zapowiedział Dworczyk na antenie Polsat News. - Jarosław Kaczyński powiedział już kilka dni temu, że Prawo i Sprawiedliwość nie wystawi kandydata - dodał.

Paweł Adamowicz, który rządził Gdańskiem od 20 lat, został zaatakowany 13 stycznia ok. godziny 20.00 w czasie finału WOŚP w Gdańsku. Zabójca, 27-letni Stefan W., zadał mu kilka ciosów nożem, a następnie ze sceny wykrzyczał, że "siedział niewinnie w więzieniu" i że "PO go torturowała", dlatego też - jak dodał - "zginął Adamowicz". Prezydent Gdańska zmarł w wyniku wstrząsu krwotocznego w szpitalu, 14 stycznia.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Rozliczanie PiS. Adrian Zandberg: Ludzie już żyją czymś innym
Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Pojawił się nowy kandydat. Kim jest?
Polityka
Tobiasz Bocheński odniósł się do sprawy Marcina Romanowskiego. "Nie ukrywałbym"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Nowy sondaż partyjny: PiS zyskuje. Dystans między KO coraz mniejszy