Dziś do szefa sejmowej komisji edukacji trafił wniosek PiS o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia z udziałem ministra administracji, ministra edukacji oraz ministra kultury. Mieliby oni wytłumaczyć się z propozycji przedstawionej przez Michała Boniego, zgodnie z którą funkcje bibliotek szkolnych mogły przejąć biblioteki publiczne.Co spotkało się ze sprzeciwem środowisk nauczycielskich oraz bibliotekarzy.

To dlatego w poniedziałek Boni wycofał się ze swoich propozycji. - Uznaliśmy po tej dyskusji, że zapis o bibliotekach szkolnych usuniemy z założeń do ustawy o poprawie warunków świadczenia usług przez samorządy, aby najpierw w praktyce sprawdzić, jak na terenie samorządu mogą ze sobą współpracować biblioteki publiczne i biblioteki szkolne - powiedział Boni po spotkaniu ze środowiskiem bibliotekarzy.

Politycy partii Jarosława Kaczyńskiego jednak w te zapowiedzi nie wierzą. – Chcemy, aby minister administracji powtórzył tę zapowiedź do protokołu w trakcie posiedzenia komisji. Gotowi jesteśmy zrezygnować z jej posiedzenia, jeżeli Boni prześle nam stosowne oświadczenie na piśmie – powiedział nam Sławomir Kłosowski, poseł PiS i wiceszef sejmowej komisji ds. edukacji.