Zarządzenie zostało wydane, po tym jak Iran zestrzelił amerykańskiego drona RQ-4 Global Hawk znajdującego się w tym rejonie.
Prezydent Donald Trump nazwał zestrzelenie drona USA błędem i zapewniał, że maszyna znajdowała się nad wodami międzynarodowymi, na co USA mają mieć dowody.
FAA poinformowała, że w momencie zestrzelenia drona przez Iran najbliższy cywilny samolot znajdował się w odległości ok. 45 mil morskich od strąconego bezzałogowca (ok. 80 km).
"W momencie przechwycenia (drona przez rakietę - red.) w tym obszarze znajdowała się pewna liczba cywilnych samolotów" - podała FAA.
Agencja podkreśliła, że nadal jest zaniepokojona eskalacją napięcia i militarną aktywnością w pobliżu tras przelotów cywilnych samolotów, a także gotowością Iranu do używania rakiet dalekiego zasięgu w międzynarodowej przestrzeni powietrznej bez ostrzeżenia lub z ostrzeżeniem w ostatniej chwili.