– Propozycje zakupu kopalń od Kompanii Węglowej dostałem do paru inwestorów – przyznaje Wojciech Kowalczyk, pełnomocnik rządu ds. górnictwa, ale nie podaje, kim oni są. Oficjalnie wiadomo, że jednym z oferentów jest Universal Energy, spółka należąca do biznesmena Krzysztofa Domareckiego. Jego sylwetkę prezentowaliśmy w środowej „Rzeczpospolitej".
Rząd nie mówi „nie" prywatyzacji kopalń. – Startują normalne procedury, inwestor musi najpierw przeprowadzić badanie due diligence. Potrwa to co najmniej pół roku – zapowiada Kowalczyk.
Jego zdaniem Kompania Węglowa nie ma dziś ani złotówki na inwestowanie. To dlatego rząd uznał, że nie jest możliwe doprowadzenie przez tę spółkę wszystkich kopalń do rentowności, i dlatego konieczne jest, by cztery zostały przeniesione do Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK).
W parlamencie trwa procedowanie ustawy o górnictwie, która umożliwi transfer środków publicznych do SRK na realizację tego zadania. Cały proces, łącznie z wysokimi odprawami dla zwalnianych górników, ma pochłonąć 2,3 mld zł w latach 2015–2016.
– Mówi się, że SRK to umieralnia dla kopalń. Ale możliwe jest poszukiwanie dla nich inwestora – przekonuje Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy.