Powszechny obowiązek czipowania psów, zakaz występów dzikich zwierząt w cyrkach i zwiększenie nadzoru nad schroniskami to najważniejsze zmiany w ustawie o ochronie zwierząt, które przygotowali posłowie PO. Najwięcej emocji może wzbudzić inny przepis. Projekt zakłada całkowity zakaz trzymania psów na łańcuchach.
Choć jest gotowy od kilkunastu miesięcy, dopiero teraz władze Klubu PO dają zielone światło do podjęcia nad nim prac. Posłowie nieoficjalnie mówią, że temat praw zwierząt nie tylko może pomóc w kampanii, ale jest też sposobem na odróżnienie się od PSL.
Głównym autorem projektu jest poseł PO Paweł Suski, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt. Nowelizację ustawy o ochronie zwierząt przeprowadził też pod koniec ubiegłej kadencji w 2011 roku. – Czas zrobić kolejny krok – uważa.
W 2011 roku Sejm określił m.in., że psy mogą być trzymane na łańcuchu o długości co najmniej metrów. Teraz jedyną formą ograniczenia ruchu czworonoga ma się stać kojec z zapewnionym dostępem do pokarmu i wody. Przed czterema laty posłowie zakazali ucinania psom ogonów i uszu w celach estetycznych, teraz ma być niedozwolone prezentowanie takich zwierząt na wystawach.
10 mkw. ma wynosić minimalna wielkość kojca dla małego psa. Duże zwierzę dostanie 25 mkw.
– Najważniejszym elementem nowych przepisów jest wprowadzenie powszechnego obowiązku czipowania psów – podkreśla Paweł Suski.
Czip to niewielka kapsułka, którą wszczepia się czworonogowi, umożliwiając jego identyfikację za pomocą czytnika. Projekt zakłada, że na zaczipowanie psów właściciele będą mieli trzy lata, a dane trafią do ogólnopolskiej bazy.
O zapowiedzi zmian pisaliśmy w „Rzeczpospolitej" już pod koniec 2013 roku, a poseł Suski obiecywał, że projekt będzie gotowy w ciągu kilku miesięcy. Nie trafił do prac w Sejmie, choć o uszczelnienie ustawy o ochronie zwierząt apelowała Najwyższa Izba Kontroli. W 2013 roku opublikowała raport, z którego wynika, że w przepełnionych schroniskach pada co czwarte zwierzę, a w 86 proc. skontrolowanych miejsc przetrzymywania psów i kotów nie zapewniono właściwych warunków.