Aktualizacja: 11.08.2017 10:05 Publikacja: 11.08.2017 10:00
Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek
Jako szef gabinetu politycznego i rzecznik prasowy Misiewicz miał do dyspozycji samochód służbowy. Funkcję zaczął pełnić w listopadzie 2015 r. Korzystać z pojazdu - dwa miesiące później.
W sumie służbową limuzyną Misiewicz przejechał 95 tys. km, co budżet państwa kosztowało prawie 60 tys. zł - informuje Super Express. Najwięcej na wyjazdy były rzecznik MON wydał w styczniu br. - 7 tys. zł.
W sondażu IBRiS dla „Faktu” respondentów spytano, któremu z kandydatów na prezydenta powierzyliby swoje oszczędn...
Przez całą kampanię wyborczą sztab PiS starał się uczynić z wyborów prezydenckich referendum na temat rządów Don...
Prawo i Sprawiedliwość musiało złożyć sprawozdania finansowe za 2024 rok bez wymaganych opinii biegłego rewident...
Ciekawsza merytorycznie będzie debata między pierwszą a drugą turą, między dwoma kandydatami. Tutaj będzie już m...
Rafał Trzaskowski opublikował pełne nazwisko Jerzego Ż. oraz nazwę DPS-u, w którym mężczyzna ten przebywa. Takie...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas