Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 12.07.2018 18:44 Publikacja: 13.07.2018 10:00
Farmerom, którzy naruszą standardy jakości duriana, grozi nawet odsiadka. Na zdjęciu klient na targu sprawdza, czy owoc jest dojrzały
Foto: Bloomberg
Przez lata amatorzy specyficznego smaku duriana mogli się nim raczyć wyłącznie na miejscu, a i to głównie na lokalnych targowiskach. Świeże duriany nie mają wstępu do eleganckich restauracji, do hoteli ani nawet do środków komunikacji miejskiej w Tajlandii. To ze względu na specyficzną woń cieszącego się zasłużoną sławą najbardziej śmierdzącego owocu świata.
W kwietniu z jego powodu ewakuowano kilkuset studentów i profesorów z budynku biblioteki uniwersyteckiej w australijskim Melbourne. Jej pracowników zaniepokoił dziwny zapach, który wzięto za ulatniający się gaz albo opary trujących chemikaliów. Po przeszukaniu biblioteki okazało się, że winowajcą był gnijący durian, na którego strażacy natrafili w jednej z bibliotecznych szafek.
Może czas stworzyć strategię współpracy z chińską gospodarką, wyodrębnić obszary, gdzie działa na naszą rzecz, a...
Takiej supergrupy w Polsce jeszcze nie było: Alice Cooper, legenda horror rocka, Joe Perry, lider Aerosmith, ora...
Obecnie temat może być tylko jeden – wybory prezydenckie. A właściwie to, co po nich zostało. Właśnie! Czy mieli...
W życiu ludzie starają się dobra gromadzić. W „Jungo” muszą się ich pozbyć.
„Karate Kid: Legendy” to elegancki, choć mało oryginalny powrót kultowej serii.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas