Reklama

Niełatwo być kobietą

Dawno z żadnym albumem nie miałem takich problemów jak z debiutancką płytą Dziarmy. Bo to naprawdę porządna muzyka rozrywkowa – świetnie wyprodukowana, zaśpiewana z charakterem i zaskakująco dobrze zarapowana. Ale wydawcy robią Agacie Dziarmagowskiej krzywdę, usilnie promując ją jako kogoś więcej niż wokalistkę.

Publikacja: 17.01.2020 17:00

Niełatwo być kobietą

Foto: materiały prasowe

W show-biznesie jest od dziecka. W pierwszym talent show zaśpiewała w wieku 15 lat – była nastoletnią gwiazdką. Ale wciąż nie rozwiała wątpliwości, czy kiedykolwiek starczy jej samozaparcia na coś więcej niż kilka singli, bo znowu otrzymaliśmy niewiele ponad to – jedynie EP-kę, krótką płytę, pięć utworów, skąd w tytule rzymskie pięć. Na „V" dostajemy dwa w pełni rapowe utwory – singlowy „Plik" i świetnie zarymowany „Bo$$ b!tch". Reszta też jest mocno wulgarna, przepełniona seksem, przechwałkami. Szczególnie bardzo mocne „Liczi". Dziarma poszła na całość.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Ścigany milczeniem
Plus Minus
Donald Trump wciąż fascynuje się Rosją. A Władimir Putin tylko na tym korzysta
Plus Minus
„Przy stole Jane Austen”: Schabowy rozważny i romantyczny
Plus Minus
„Langer”: Niedopisana dekoratorka i mdły arystokrata
Plus Minus
„Niewidzialny pożar. Ukryte koszty zmian klimatycznych”: Wolno płonąca planeta
Reklama
Reklama