Aktualizacja: 16.01.2020 14:03 Publikacja: 17.01.2020 18:00
Foto: AFP
Od czasu do czasu czytam lub słyszę, że tenże dialog wchodzi na dobrą drogę, innym razem, że się załamuje, ale tak czy owak się toczy, raz pod górę, raz po równi pochyłej, innym razem wpada w maliny. Ten tekst zdecydowanie nie jest częścią tego dialogu – jest monologiem, a nawet, gdybym miała pretensje do niby-naukowości, można by go nazwać metadialogiem, czyli dialogiem o tym, czym jest ten dialog polsko-żydowski. Z tą poprawką jednak, że dialog wymaga dwóch albo więcej osób. Mogę dialogować więc sama ze sobą.
Ich nazwiska nie trafiały na okładki płyt, ale to oni ukształtowali dzisiejszy show-biznes.
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa” to gratka dla tych, którzy nie lubią współgraczy…
Chemia pomiędzy odtwórcami głównych ról utrzymuje film na powierzchni, także w momentach potencjalnej monotonii.
Czasem największy horror zaczyna się wtedy, gdy przestajemy okłamywać samych siebie.
Współczesne kino częściej szuka empatii niż konfrontacji, ale wciąż uważam, że ta druga może być bardzo skuteczna.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas