Aktualizacja: 17.10.2019 15:59 Publikacja: 18.10.2019 18:00
Foto: AdobeStock
Promocja obejmuje jakieś trzysta butelek, ja poznałem sporo mniej, a wybrałem francuskie. Na początek jeden z moich ulubionych szczepów białych, czyli picpoul z Cave de l'Ormarine. Za śmieszne pieniądze (33 zł bez grosza) mamy gigantyczną, gruszkową, świeżuteńką przyjemność. Pyszne. Jeśli mają państwo nadal ochotę na gruszki – w końcu jesień – to może te z Burgundii? Pouilly-Fuissé Origines to także cytrusy i nuta wanilii. Gdyby jednak chcieli państwo dowiedzieć się, czym naprawdę może być biała Burgundia w najlepszym wydaniu, a cena (170 zł) nie stanowiłaby przeszkody, to proszę zwrócić uwagę na Jean Pascal & Fils Puligny-Montrachet 2017. Może poczekać kilka lat. Mineralne, o pięknej, schowanej pod płaszczem owoców kwasowości i migdałowym posmaku – wyśmienite wino. Tańsze (93 zł) jest bardzo udane Chablis Premier Cru Vaucoupin 2017 ze wszystkim tym, co chablis mieć powinno. Kupcie do wigilijnego karpia.
W najnowszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” gościem Darii Chibner był Cezary Boryszewski – redaktor nac...
Znawcy twórczości Krystiana Lupy nie mają wątpliwości, że nikt lepiej nie przeniósłby na deski sceniczne „Czarod...
„Amerzone – Testament odkrywcy” to wyprawa w świat zapomnianych krain.
W drugim tomie „Filozoficznego Lema” widać ujemną ocenę pisarza dla ludzkości.
Czy z przeciętnej powieści może powstać dobry serial? „Fatalny rejs” dowodzi, że tak.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas