Reklama

Dziadek, nie dziaders

Pisarz, scenarzysta i publicysta Michał Komar poleca w "Plusie Minusie".

Publikacja: 20.11.2020 18:00

Dziadek, nie dziaders

Foto: EAST NEWS/Michał Woźniak

Książki historyczne dzielę na dwa rodzaje. Pierwszy z nich to opowieści, które udają historię. Imitują ją. Dotykają jedynie wierzchniej warstwy, dotykają kostiumu, nie zajmując się sednem sprawy. Drugi rodzaj – to powieści o historii, które starają się wejść w buty bohaterów odległych czasów, przedstawiając sposób ich spojrzenia na świat, ich wrażliwość, ich wiedzę, ich horyzonty umysłowe.

Po latach wróciłem do Aleksandra Dumasa i jego trylogii o muszkieterach. Przejmująca to opowieść o czworgu przyjaciół, „jeden za wszystkich, wszyscy za jednego" – którzy nagle znajdują się we wrogich sobie obozach politycznych. Tak jakbym czytał opowieść o moich kolegach sprzed pół wieku.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
„Wyrok”: Wojna zbawienna, wojna błogosławiona
Plus Minus
„Arnhem. Dług hańby”: Żelazne spadochrony
Plus Minus
„Najdalsza Polska. Szczecin 1945-1950”: Miasto jako pole gry
Plus Minus
„Dragon Ball Z: Kakarot: Daima”: Niby nie rewolucja, ale wciąga
Plus Minus
„ZATO. Miasta zamknięte w Związku Radzieckim i Rosji”: Wstęp wzbroniony
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama