Tomasz P. Terlikowski. Kryzys wiary zaczął się wcześniej

Demograficzna zima nastała nad Europą. Z roku na rok jest gorzej, a radykalnych zmian nie przynoszą nawet rzesze migrantów, którzy przybywają corocznie do krajów zachodnich. Sami przybysze mają wprawdzie nieco więcej dzieci niż pozostali, ale w drugim, najdalej trzecim pokoleniu wskaźniki demograficzne spadają do poziomu typowego dla danego społeczeństwa.

Aktualizacja: 19.12.2020 07:52 Publikacja: 18.12.2020 00:01

Tomasz P. Terlikowski. Kryzys wiary zaczął się wcześniej

Foto: AdobeStock

Ten dramatyczny proces doskonale widać obecnie we Włoszech. Już w 2019 roku wskaźniki urodzeń osiągnęły tam najniższy poziom od momentu zjednoczenia kraju, a eksperci wskazują, że po pandemii będzie jeszcze gorzej. Lęk, i to zarówno przed chorobą, jak i przed utratą pracy oraz niepewnym jutrem, sprawił, że już w 2020 roku urodzi się prawdopodobnie o ponad 10 tysięcy dzieci mniej niż w roku 2019, a w kolejnych latach trend ten tylko się umocni. Już teraz we Włoszech wskaźnik demograficzny wynosi 1,29 – w Europie gorzej jest tylko na Malcie i w Hiszpanii.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Sztuczna inteligencja zabierze nam pracę
Plus Minus
„Samotność pól bawełnianych”: Być samotnym jak John Malkovich
Plus Minus
„Fenicki układ”: Filmowe oszustwo
Plus Minus
„Kaori”: Kryminał w świecie robotów
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Plus Minus
„Project Warlock II”: Palec nie schodzi z cyngla