Aktualizacja: 13.05.2021 20:32 Publikacja: 14.05.2021 18:00
Foto: AdobeStock
Wielu ludzi wciąż ma ambiwalentny stosunek do tej rocznicy i często politycznie zakłócone emocje. Czasami mam wrażenie, że pokolenia bardziej oddalone od 1945 roku z większą łatwością mówią, że jedna okupacja zastąpiła drugą i nic się właściwie do 1989 roku tak naprawdę nie zmieniło. Ciekawe, że taka interpretacja jest na rękę nie tylko historykom udowadniającym, że przez 70 lat nie tylko Polska nie była swobodna, ale i Polacy jako indywidua i grupy byli pod taką samą okupacją i pod Niemcami, i pod Sowietami, których utożsamia się z komunistami. Ta właśnie interpretacja jest też, w pokrętny sposób, na rękę tak zwanym postkomunistom, Lewicy i – mówiąc skrótowo – największym beneficjentom PRL. W tej interpretacji przechodzi się do porządku nad tym, że o ile Niemcy byli panami okupowanego kraju, o tyle pod komunistycznym reżimem Polacy Polakom w dużej mierze gotowali ten los. Nawet jeśli wyeliminujemy w naszych rozważaniach historycznych wszystkich Rosjan i zrusyfikowanych Polaków, i na dodatek wszystkich Żydów i pół-Żydów, to ciągle zostają takie nazwiska, jak Gomułka, Bierut, Spychalski, Gierek, Kania, Kiszczak, Jaruzelski i setki tysięcy wojewódzkich, powiatowych i zakładowych komunistów, którzy wolą, by o nich dziś mówić „byli pezetpeerowcy" lub po prostu „lewica".
Czy Europa uczestniczy w rewolucji AI? W jaki sposób Stary Kontynent może skorzystać na rozwiązaniach opartych o sztuczną inteligencję? Czy unijne prawodawstwo sprzyja wdrażaniu innowacji?
„Psy gończe” Joanny Ufnalskiej miały wszystko, aby stać się hitem. Dlaczego tak się nie stało?
W „Miastach marzeń” gracze rozbudowują metropolię… trudem robotniczych rąk.
Spektakl „Kochany, najukochańszy” powstał z miłości do twórczości Wiesława Myśliwskiego.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
Choć nie znamy jego prawdziwej skali, występuje wszędzie i dotyka wszystkich.
Prezes RM będzie mógł rozporządzeniem wskazać obszar granicy, na którym przez 60 dni nie będzie możliwe przyjmowanie wniosków o ochronę międzynarodową.
Olefiny Daniela Obajtka, dwie wieże w Ostrołęce, przekop Mierzei Wiślanej, lotnisko w Radomiu. Wszyscy już wiedzą, że miliardy wydane na te inwestycje to pieniądze wyrzucone w błoto. A kiedy dowiemy się, kto poniesie za to odpowiedzialność?
Czy prawo do wypowiedzi jest współcześnie nadużywane, czy skuteczniej tłumione?
Z naszą demokracją jest trochę jak z reprezentacją w piłkę nożną – ciągle w defensywie, a my powtarzamy: „nic się nie stało”.
Trudno uniknąć wrażenia, że kwalifikacja prawna zdarzeń z udziałem funkcjonariuszy policji może zależeć od tego, czy występują oni po stronie potencjalnych sprawców, czy też pokrzywdzonych feralnym postrzeleniem.
Niektóre pomysły na usprawnienie sądownictwa mogą prowadzić do kuriozalnych wręcz skutków.
Hasło „Ja-ro-sław! Polskę zbaw!” dobrze ilustruje kłopot części wyborców z rozróżnieniem wyborów politycznych i religijnych.
Ugody frankowe jawią się jako szalupa ratunkowa w czasie fali spraw, przytłaczają nie tylko sądy cywilne, ale chyba też wielu uczestników tych sporów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas