Stephen T. Davis. W obronie chrześcijaństwa

Jeśli byłbym ateistą, a ocena ludzkiej natury przekonałyby mnie, że morderstwa i ludobójstwa nigdy się nie skończą, doprowadziłoby mnie to do bólu i rozpaczy.

Publikacja: 20.03.2020 18:00

Stephen T. Davis. W obronie chrześcijaństwa

Foto: materiały prasowe

Każdy chce być szczęśliwy, a ja nie jestem wyjątkiem, myślę jednak, że głównym celem chrześcijaństwa nie jest osiągnięcie przez ludzi szczęścia, lecz otaczanie Boga czcią.

Chciałbym przedstawić pięć ludzkich potrzeb, na które Bóg może odpowiedzieć. Uważam, że możemy stać się lepsi, bardziej spełnieni, a może nawet szczęśliwsi, jeśli będziemy z Nim we właściwej relacji.

Pozostało 97% artykułu
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Plus Minus
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej": Złoto na palecie, czerń na płótnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Plus Minus
„Indiana Jones and the Great Circle”: Indiana Jones wiecznie młody
Plus Minus
„Lekcja gry na pianinie”: Duchy zmarłych przodków
Plus Minus
„Odwilż”: Handel ludźmi nad Odrą
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Artur Urbanowicz: Eksperyment się nie udał