Reklama

Robert Mazurek: Dioda mruga spod koszuli

Wiadomo, żona to nie rodzina, bo jakby była rodzina, toby się nie można było z nią ożenić. A przecież rodzina to grunt, bo dobrze się z nią wypada na zdjęciach. I tylko tam, dodają malkontenci. Zasadniczo rodzina w karierze jest potrzebna i dlatego żonę trzeba mieć.

Aktualizacja: 22.06.2020 06:18 Publikacja: 21.06.2020 00:01

Robert Mazurek: Dioda mruga spod koszuli

Foto: Fotorzepa/ Jakub Mikulski

Wiedział to pan Donald już 15 lat temu i dlatego przed wyborami wziął ślub. Z żoną go wziął, ot, taka ciekawostka przyrodnicza. To zupełnie inaczej niż wszyscy inni, choćby pan Krzysztof, który wziął ślub z zupełnie obcą kobietą i dopiero w wyniku tego procederu została ona żoną. Pan Krzysztof ślub wziąć musiał, bo wpadł. Wpadł na pomysł, że zostanie prezydentem, i wyszło mu, że gość bez pracy, bez majątku i bez rodziny nie wzbudza przesadnego zaufania, zwłaszcza gdy jedyne co ma, to trądzik. No to teraz ma też żonę, z tym że trądzik dłużej.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Reportaż o ostatnich chrześcijanach w Strefie Gazy
Plus Minus
„Szopy w natarciu”: Zwierzęta kontra cywilizacja
Plus Minus
„Przystanek Tworki”: Tworkowska rodzina
Plus Minus
„Dept. Q”: Policjant, który bał się złoczyńców
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Plus Minus
„Pewnego razu w Paryżu”: Hołd dla miasta i wielkich nazwisk
Reklama
Reklama