Reklama

Wielki Zderzacz, mały wirus

Wielki Zderzacz Hadronów pod Genewą, w którym udowodniono istnienie bozonu Higgsa, wygląda jak pralka dla olbrzyma. Takie przynajmniej skojarzenia budzą zdjęcia, którym przyglądam się od jakiegoś czasu, próbując zrozumieć znaczenie i polemikę wokół odkrycia, które może nie tyle zrewolucjonizowało, ile domknęło wiedzę o materii. Zaczęłam nawet oglądać wykłady naukowe z dziedziny fizyki i jedno trzeba przyznać – prawie każdy wykład zawiera osąd: „nie wiemy nic". Badania te dotyczą materii i prób odpowiedzi na pytanie, jak to się dzieje, że system oddziaływań fizycznych tworzy to, co możemy zobaczyć lub czego możemy się domyślać.

Aktualizacja: 26.06.2020 23:32 Publikacja: 26.06.2020 00:01

Wielki Zderzacz, mały wirus

Foto: AdobeStock

Właściwie nie tak dawno, bo kilka pokoleń wstecz, atom był niepodważalnie uważany za najmniejszą z cząsteczek. Dzisiaj podzielił się na cały kosmos złożony z tego, co jest, i z tego, czego nie ma, a jednak posiada siłę sprawczą. Inaczej mówiąc, olbrzymie tunele i maszyneria pracują na to, żeby pojąć zjawisko materii.

Dla amatora to nie jest takie proste. Znacznie łatwiej uzmysłowić sobie, że pokonaliśmy też wiele pozamaterialnych zjawisk, przynajmniej na poziomie codziennym. Każda książka na przykład była materią. Wiele z nich składało się na wiele kilogramów i sporą masę. Dzisiaj tysiące książek możemy trzymać w leciutkim pendrivie, który można schować w dłoni. Swoista rewolucja w dziedzinie materii.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Plus Minus
Pierwszy test jedności narodu
Plus Minus
Wirtualni nielegałowie ruszają na Zachód
Reklama
Reklama