Gdyby słowo „wiersz" zastąpić „akwarelą", te tytuły pasowałyby do najnowszego albumu Michała Suffczyńskiego. Oglądając „Akwarele. Naturę i architekturę Polski", mam pewność, że warszawski architekt poświęcił swe życie właśnie tej dziedzinie sztuki. Jest jej bezwzględnie oddany i wierny. Suffczyński pisze we wstępie do książki: „Urok akwareli polega na niepowtarzalnym operowaniu transparentną plamą, której światło uzyskuje się przez jasność podłoża, najczęściej papieru [...]". Co ciekawe: „[...] akwarela daje też możliwości bardzo precyzyjnego obrazowania, stąd jej częste zastosowanie w prezentacjach projektów, w szkicach koncepcyjnych wykonywanych na wczesnym etapie procesu projektowego lub w malarskich notatkach ukazujących istniejące przestrzenie".