Reklama
Rozwiń

Taniec na drabinie

Bez względu na politykę rządów społeczeństwa arabskie w większości sympatyzują z Rosją. Na drugim miejscu są Chiny.

Publikacja: 14.03.2025 15:20

Oficjalnie Egipt uchodzi za sojusznika Zachodu, ale dobre relacje z Rosją są dla niego ważne jako ar

Oficjalnie Egipt uchodzi za sojusznika Zachodu, ale dobre relacje z Rosją są dla niego ważne jako argument przekonujący USA i UE do ustępstw. Na zdjęciu banery powitalne Władimira Putina przed jego wizytą w Kairze w lutym 2015 r.

Foto: Mohamed el-Shahed/AFP

Większość państw Afryki Północnej w swojej polityce zagranicz­nej stosuje taktykę zwaną: tańczenie na drabinie. Od czasów zim­nej wojny obstawiają obydwie strony rywalizacji, czekając, która da im więcej, by je obłaskawić, lub która ostatecznie wygra kon­frontację. Robienie interesów zarówno z USA, jak i z Rosją oraz Chinami nie jest dla nich niczym nadzwyczajnym. Oficjalnie sojusznikami globalnego Zachodu są Egipt i Maroko, a mimo to relacje z Rosją i Chinami są dla nich ważne jako argument przekonujący USA i UE do ustępstw. Algieria jest propagando­wym sojusznikiem Rosji i Chin, ale jeśli chodzi o twarde inte­resy, to robi je również z USA i UE. Tunezja w czasach Burgiby była krajem stricte neutralnym. W czasach Ben Alego zbliżyła się do Zachodu, a pod rządami Kaisa Sayeda flirtuje z Chinami. Libia z kolei od upadku Kaddafiego jest areną walki mocarstw globalnych i regionalnych. Jednocześnie od czasów Arabskiej Wiosny wszystkie te państwa łączy pewien strach przed Zacho­dem, a od wojny w Iraku ich społeczeństwa są zdecydowanie antyamerykańskie.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Trzeci sezon „Squid Game”. Był szok i rewolucja, została miła zabawka
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Plus Minus
Jeszcze jedna adaptacja „Lalki”. Padnie pytanie o patriotyzm, nie o feminizm
Plus Minus
„Strefa gangsterów” – recenzja. Guy Ritchie narzuca serialowi wybuchowy rytm
Plus Minus
„Mesos”: Szare komórki ludzi pierwotnych
Plus Minus
Nie powstrzymasz zalewu turystów, to przynajmniej na nich zarób
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama