„3000 metrów nad ziemią”: Gibson bez pasji

„3000 metrów nad ziemią” dzieli widzów. Jedni się bawią, drudzy są rozczarowani.

Publikacja: 21.02.2025 16:12

„3000 metrów nad ziemią”: Gibson bez pasji

Foto: mat.pras.

Filmy bywają lepsze i gorsze, ale różni są też widzowie. Jedni potrafią zachwycić się przeciętną produkcją i chętnie podążają za wizją reżysera, kupując wszystko, co dzieje się na ekranie. Drudzy nie umieją się tak bawić: szukają dziury w całym, dostrzegają nieścisłości, wyłapują głupoty i schematy, a wychodząc z kina, kręcą nosami. Właśnie dlatego „3000 metrów nad ziemią” dzieli publiczność. Niektórych bawi, innych srogo rozczarowuje.

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
„Cannes. Religia kina”: Kino jak miłość życia
Plus Minus
„5 grudniów”: Długie pożegnanie
Plus Minus
„BrainBox Pocket: Kosmos”: Pamięć szpiega pod presją czasu
Plus Minus
„Moralna AI”: Sztuczna odpowiedzialność
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Plus Minus
„The Electric State”: Jak przepalić 320 milionów
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne