Reklama

„ale”: Wschodnia aura

Daniel Odija daje się poznać jako poeta. W błahostkach dostrzegający to, co istotne.

Publikacja: 24.01.2025 16:30

„ale”: Wschodnia aura

Foto: mt.pras.

Tomik „ale” to poetycki debiut autora „Ulicy” (2001). Zawarte w nim wiersze są zapisem codzienności naznaczonej zwykłymi wydarzeniami. Widzimy ludzi przy autobusie, dziewczynkę na wózku przyglądającą się mewie, kumpli popijających piwo za winklem. Znajdzie się zapis radości dziecka na widok motyla, wstydliwości pierwszego uczucia, dymów z kominów. Te wiersze wydają się narracjami uważnego oka, które łowi migawki rzeczywistości. Z powodzeniem mogłyby stanowić zaczątki dłuższych fabuł o ludziach z przetrąconymi marzeniami, doświadczonymi przez los i poturbowanymi. Ale te wersy dotykają również spraw poważnych, choćby wojny.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Donald Trump wciąż fascynuje się Rosją. A Władimir Putin tylko na tym korzysta
Plus Minus
„Przy stole Jane Austen”: Schabowy rozważny i romantyczny
Plus Minus
„Langer”: Niedopisana dekoratorka i mdły arystokrata
Plus Minus
„Niewidzialny pożar. Ukryte koszty zmian klimatycznych”: Wolno płonąca planeta
Plus Minus
„Historie afgańskie”: Ludzki wymiar wojny
Reklama
Reklama