Tysiąc dni od rozpoczęcia pełnoskalowej agresji Rosji wobec Ukrainy świat zastanawia się, co w tej kwestii zrobi Donald Trump. Ta niewielka liczba znanych konkretów, dotyczących trwających w jego otoczeniu przemyśleń (plan Vance’a, plan Kelloga-Fleitza) każe domyślać się jakiejś formy zmuszania Kijowa do ustępstw (zgoda na de facto oddanie okupowanych terytoriów, zamrożenie aspiracji do NATO), być może w połączeniu z zagrożeniem Moskwie intensyfikacją pomocy dla Kijowa w wypadku nieprzyjęcia tego rodzaju formuły (przypomnienie Putinowi o sile amerykańskich sił zbrojnych w Europie w trakcie rozmowy telefonicznej).