Dane na temat powiększającej się przepaści między gospodarkami Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych są zatrważające. W latach 2010–2023 skumulowany wskaźnik wzrostu PKB dla Stanów Zjednoczonych wyniósł 34 proc., podczas gdy w Unii Europejskiej osiągnął jedynie 21 proc. Jeżeli ten trend miałby się utrzymać, to w 2035 roku przewaga jakości życia w USA nad Europą będzie taka, jaką dzisiaj dysponują Europejczycy wobec mieszkańców Indii. Procentowe różnice w tempie wzrostu gospodarczego w dłuższym okresie przekładają się na ogromne rozbieżności w poziomie życia. Fakt, że w Europie Zachodniej żyje się dziś stosunkowo dostatnio, jest słabym pocieszeniem, gdyż w gospodarce liczą się przede wszystkim długoterminowe trendy, których skutki zwielokrotniają się z biegiem czasu. Jak powiedział Ernest Hemingway: „Jak zbankrutowałeś? Na dwa sposoby. Stopniowo, a potem nagle”.