Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 12.10.2025 22:31 Publikacja: 06.09.2024 17:00
Sklepy w większości pozostały w rękach polskiego kapitału. Jedynie największe oraz domy handlowe i hurtownie przejęli Niemcy. Na zdjęciu: bazar Kercelak w Warszawie, 1944 r. Stragan z rowerami i częściami zamiennymi
Foto: Narodowe Archiwum Cyfrowe
Na warunki egzystencji tysięcy Polaków zasadniczy wpływ miała niemiecka polityka okupacyjna. Zgodnie ze standardami znanymi z Rzeszy nadawano jej charakter planowy. Ale poprzedziła ją grabież. W pierwszych tygodniach okupacji Niemcy masowo wywozili surowce, maszyny i urządzenia. Bogaciła się Rzesza i funkcjonariusze państwowi. Z czasem zaprzestano grabieży i przystąpiono do planowej eksploatacji zasobów, realizując w ten sposób tzw. Plan Czteroletni 1940–1944. Zgodnie z jego założeniami GG miało być miejscem produkcji zbrojeniowej, zapleczem taniej siły roboczej, a przede wszystkim produkcji żywności, co m.in. oznaczało konieczność inwestycji w rolnictwo i hodowlę. „Z krowy można uzyskać mleko lub mięso, kiedy chcę mieć mleko, muszę utrzymać ją przy życiu” – klarownie ujął to Frank, mając na myśli polskich poddanych.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Ich nazwiska nie trafiały na okładki płyt, ale to oni ukształtowali dzisiejszy show-biznes.
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa” to gratka dla tych, którzy nie lubią współgraczy…
Chemia pomiędzy odtwórcami głównych ról utrzymuje film na powierzchni, także w momentach potencjalnej monotonii.
Czasem największy horror zaczyna się wtedy, gdy przestajemy okłamywać samych siebie.
Współczesne kino częściej szuka empatii niż konfrontacji, ale wciąż uważam, że ta druga może być bardzo skuteczna.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas