Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 27.12.2015 17:16 Publikacja: 23.12.2015 13:53
Marek Nowakowski
Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak
Dlaczego tak został nazwany? Nie przypominał gada. Chociaż... z pyska trochę. Wydłużony, kły spod warg wyłażą. Białe i kolczaste, tyle tych zębów, czarne podniebienie. Z pozoru rozlazły, leniwy. Rozpłaszczał się jak placek, łapy szeroko rozstawione, rzeczywiście pełzak jakiś. Krokodyle, rozmaite kajmany, aligatory podobnie wyglądają. Więc niby leń, zawalidroga. Nagle rzucał się do ataku. Miał w sobie ciemną, zawziętą moc.
Jaszczur i tyle! Ktoś go tak nazwał. Przyjęło się i odtąd tak zostało Czy sam to imię przyjął? W ogóle nie reagował. Nawet ślepiami nie łypnął. Czynił jeden tylko wyjątek. Jeżeli Romuald tak zawołał, to wtedy podnosił łeb i wlepiał w niego bladoniebieskie, przezroczyste jak woda oczy. Czekał na polecenie swego pana, którego właściwie sam sobie wybrał. Inni ludzie stanowili obcą, jednolitą masę. Tolerował powściągliwie Sokratesa, który był bliźniakiem Romualda. Doktorka również, który wysiadywał codziennie w pokoju z werandą i odbierał telefony, selekcjonując ważne i nieważne. Był on przecież prawie domownikiem. Jeszcze Antykwariusza i młodego kucharza z Marriotta. Romuald sprawował nad tym młodzianem pieczę wychowawczą i nazywał go żartobliwie swoim synkiem. Oni ciągle się kręcili w pobliżu, Jaszczur przyzwyczaił się do nich.
W najnowszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” z Arturem Bartkiewiczem, szefem wydawców strony głównej rp....
Gwiazdor światowego kina pokazał na gościnnych występach w Polsce swoją klasę w pełnym perwersji dramacie Koltèsa.
„Fenicki układ” Wesa Andersona nie ma nam nic do zaoferowania, ale przyznaje się do tego w eleganckim stylu.
Japońszczyzna jest w powieści Marty Sobieckiej podana ze smakiem, a nie jak mierny ramen. Więcej wątpliwości moż...
Lokalizacja, lokalizacja, lokalizacja – to trzy główne czynniki, które należy brać pod uwagę decydując się na inwestycję w mieszkanie – czy to z myślą o przechowaniu lub wzroście wartości, czy zwrocie z najmu.
„Project Warlock II” to gra dla tych, którzy strzelać uczyli się w latach 90.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas