Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 01.06.2024 12:01 Publikacja: 31.05.2024 10:00
Blok w Borodziance, straszliwie ukaranej przez Rosjan za brak sympatii do russkiego miru. Kilka miesięcy po wycofaniu wojsk okupacyjnych do miasta przybył Banksy; murale słynnego artysty można oglądać do dziś
Foto: Michał Szułdrzyński
Kilka minut przed wyjazdem sypialnego pociągu z dworca Kyiv Pasażyrskij do Warszawy, po kolejnej zapowiedzi i pospieszaniu ostatnich podróżnych, z głośników dworcowych puszczana jest doskonale znana po obu stronach granicy piosenka. Choć raczej kojarzy się z biesiadami, w tamtym miejscu brzmi zupełnie inaczej. „Żal, żal za dziewczyną, za zieloną Ukrainą” – śpiewa z głośników ukraiński chór.
To symboliczne podkreślenie więzi między Ukrainą a Polską. I forma podziękowania dla nas i naszego kraju za pomoc okazaną po wybuchu pełnoskalowej wojny w 2022 r. Podczas każdej niemal rozmowy w Kijowie pojawia się formuła o wdzięczności dla rządu Rzeczypospolitej i polskiego społeczeństwa za solidarność wobec uchodźców oraz wielką pomoc wojskową od samego początku agresji. Te same „Sokoły” były wykorzystane w klipie wrzuconym na platformy społecznościowe w kolejną rocznicę wybuchu wojny, gdzie prezentowano sprzęt wojskowy otrzymany od Polaków: czołgi Leopard, armatohaubice Krab czy ręczne zestawy przeciwlotnicze. A to przecinane przebitkami z pięknymi ukraińskimi pejzażami.
„Cannes. Religia kina” Tadeusza Sobolewskiego to książka o festiwalu, filmach, artystach, świecie.
„5 grudniów” to powieść wybitna. James Kestrel po prostu zna się na tym, o czym pisze; Hawaje z okresu II wojny,...
„BrainBox Pocket: Kosmos” pomoże poznać zagadki wszechświata i wyćwiczyć pamięć wzrokową.
Naukowcy zastanawiają się, jak rozwijać AI, by zminimalizować szkody moralne.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
„The Electric State” to najsłabsze dzieło w karierze braci Russo i prawdopodobnie najdroższy film w historii Net...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas