Kilka minut przed wyjazdem sypialnego pociągu z dworca Kyiv Pasażyrskij do Warszawy, po kolejnej zapowiedzi i pospieszaniu ostatnich podróżnych, z głośników dworcowych puszczana jest doskonale znana po obu stronach granicy piosenka. Choć raczej kojarzy się z biesiadami, w tamtym miejscu brzmi zupełnie inaczej. „Żal, żal za dziewczyną, za zieloną Ukrainą” – śpiewa z głośników ukraiński chór.
To symboliczne podkreślenie więzi między Ukrainą a Polską. I forma podziękowania dla nas i naszego kraju za pomoc okazaną po wybuchu pełnoskalowej wojny w 2022 r. Podczas każdej niemal rozmowy w Kijowie pojawia się formuła o wdzięczności dla rządu Rzeczypospolitej i polskiego społeczeństwa za solidarność wobec uchodźców oraz wielką pomoc wojskową od samego początku agresji. Te same „Sokoły” były wykorzystane w klipie wrzuconym na platformy społecznościowe w kolejną rocznicę wybuchu wojny, gdzie prezentowano sprzęt wojskowy otrzymany od Polaków: czołgi Leopard, armatohaubice Krab czy ręczne zestawy przeciwlotnicze. A to przecinane przebitkami z pięknymi ukraińskimi pejzażami.