Michał Szułdrzyński: Błąd młodych w rachunku krzywd

Gdy nie liczy się historia ani kontekst, o tym, kto w palestyńsko-izraelskim konflikcie jest ofiarą, a kto katem, zaczyna decydować wyłącznie matematyka.

Publikacja: 24.11.2023 17:00

Michał Szułdrzyński: Błąd młodych w rachunku krzywd

Foto: AFP

Gdy pierwszy raz zobaczyłem kilkusettysięczną demonstrację propalestyńską w Londynie, patrzyłem na nią wyłącznie przez pryzmat wojny cywilizacyjnej. W krajach Zachodu za sprawą migracji pojawiły się miliony muzułmanów, którzy po rozpoczęciu operacji izraelskiej armii przeciw Hamasowi w Gazie zaczęli na ulicach okazywać solidarność z Palestyńczykami. Świat islamu bronił swoich współwyznawców.

Kolejne obrazy przynosiły kolejne wstrząsy – jak ten, gdy wygrażając Izraelowi, tysiące osób przeszło ulicami Berlina w okolicach rocznicy Nocy Kryształowej. Albo gdy domy, w których mieszkali Żydzi we Francji, oznaczono gwiazdami Dawida.

Pozostało 86% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
„Ostatnia przysługa”: Kobieta w desperacji
Plus Minus
„Wieczne państwo. Opowieść o Kazachstanie": Władza tłumaczyć się nie musi
Plus Minus
"Nobody Wants to Die”: Retrokryminał z przyszłości
Plus Minus
Krzysztof Janik: Państwo musi czasem o siebie zadbać
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Plus Minus
Olimpijskie boje smutnych panów