Reklama

Dziennikarstwo wojenne wiąże się także z moralnym ryzykiem

Ja po prostu robiłem swoje, pozwalałem ludziom opowiedzieć światu ich historie. Mimo to wsadzili mnie do więzienia, dwukrotnie pobili. W drodze do aresztu jeden z policjantów przystawił mi pistolet do głowy, śmiał się i pytał: „wiesz, ile kosztuje twoje życie? Jedną kulę”. Rozmowa z Kamiranem Sadounim, Fixerem pomagającym dziennikarzom i turystom w strefach konfliktów Zbrojnych

Publikacja: 20.10.2023 17:00

Kadr z filmu „Danger Zone”. Drugi z prawej – fixer Kamiran Sadoun

Kadr z filmu „Danger Zone”. Drugi z prawej – fixer Kamiran Sadoun

Foto: MATERIAŁY PRASOWE

Fixerzy są oczami i uszami zagranicznych korespondentów głównie w strefach konfliktów zbrojnych. Dr Jørgen Skrubbeltrang, duński antropolog i dziennikarz, uważa wręcz, że odgrywają „krytyczną rolę w produkcji zagranicznych wiadomości”. Ich rola nie ogranicza się bowiem do bycia tłumaczami znającymi lokalne dialekty i realia, gdyż trzymają pieczę nad całą logistyką. Owszem, załatwiają niezbędne sprawunki oraz organizują transport, jednak ich najważniejszym zadaniem jest zapewnienie dziennikarzom bezpieczeństwa. Mimo to zazwyczaj pozostają w cieniu, próżno szukać ich nazwisk pod powstającymi dzięki nim artykułami, nie pojawiają się też przed kamerami. Czasem tak jest po prostu lepiej, bo przez władze ogarniętych konfliktem terenów czy dyktatorskie reżimy są postrzegani jako zdrajcy lub zagrożenie, lądują zatem na czarnych listach, bywają aresztowani oraz prześladowani.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Cesarzowa Piotra” Kristiny Sabaliauskaitė. Bitwa o ciało carycy
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Wracajmy do tradycyjnych mediów. To nasza szansa
Plus Minus
Robert Redford – Złoty chłopiec. Aktor. Reżyser. A na końcu człowiek
Plus Minus
Mariusz Cieślik: „Poradnik bezpieczeństwa” w każdym domu? Putin ponoć już przerażony
Plus Minus
Drony, polityka i chaos. Czy Polska potrafi mówić jednym głosem?
Reklama
Reklama