Reklama

Dominik Zdort: TVP-PRL

Gdy PiS poprzednio doszedł do władzy, szefem TVP został Bronisław Wildstein. Ale nie utrzymał się długo. Podobno, gdy dzwonił telefon z Kancelarii Premiera, kazał mówić sekretarce, że nie ma czasu na rozmowę. Co prezesa i szefa rządu (wówczas w jednej osobie) doprowadzało do białej gorączki.

Aktualizacja: 20.02.2016 22:27 Publikacja: 18.02.2016 22:33

Dominik Zdort: TVP-PRL

Foto: Fotorzepa

Dziś można postawić hipotezę, że przyczyna odwołania Wildsteina była zupełnie inna. Prawdopodobnie stracił stanowisko, bo zdjął z anteny peerelowskie seriale „Czterej pancerni i pies" oraz „Stawka większa niż życie" oraz zlikwidował popularny w czasach komuny teleturniej „Wielka gra".

Skąd takie podejrzenia? Otóż obecni szefowie telewizji publicznej – jak rozumiem, lepiej sprawdzeni i lepiej kontrolowani przez rządzącą partię niż kiedyś Bronek Wildstein – na wyprzódki przywracają programy telewizyjne z dawnych czasów. Nikt nie mówi o zakazie peerelowskich seriali. „Wielka gra" ma powrócić, być może wraz z prowadzącą przez ten program przez lata Stanisławą Ryster. W nowym wcieleniu pojawią się kultowe audycje Polski Ludowej: „Sonda", „Pegaz" i „Teleranek". O wznowieniu „Studia 2" jeszcze się nie mówi, ale pewnie i na to przyjdzie czas.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„The Smashing Machine”: Chleb, igrzyska i anatomia bólu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Plus Minus
„Bezcenny pakunek”: Dar od Boga Pociągu Towarowego
Plus Minus
„Tajemniczy pociąg”: Kafka jedzie pociągiem
Plus Minus
„Skarbek”: Porażka agentki
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Dr Agnieszka Tambor: Kibicuję polskiemu kinu
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama