Jan Mencwel. Hydrozagadka. Kto zabiera polską wodę i jak ją odzyskać

Całe życie wody było u nas za dużo, za naszych ojców i dziadków tak samo. A teraz są zupełnie inne czasy. Teraz by się chciało, żeby tej wody z powrotem było więcej.

Publikacja: 21.07.2023 17:00

Naturalny bieg rzeki Omulew pod wsią Gleba w gminie Kadzidło

Naturalny bieg rzeki Omulew pod wsią Gleba w gminie Kadzidło

Foto: krytyka polityczna

Jest rok 1928. Polska już od dekady jest niepodległa i realizuje swój sen o potędze. Gdynia, sztandarowy projekt nowego państwa, od dwóch lat ma prawa miejskie, a tamtejszy port w najlepsze spławia i przyjmuje towary. A tymczasem kurpiowskie błota, zasilane przez rosochate dopływy Narwi, wciąż trzymają się mocno pod naporem cywilizacji, jakby świat o nich zapomniał.

Ale nie zapomniał. Plany regulacji kurpiowskich rzek, kurzące się na półkach od początku wieku, po dekadzie od odzyskania niepodległości przez kraj zaczęto wreszcie wcielać w życie. „Ujarzmienie” Rozogi, Szkwy i Piasecznicy – trzech niewielkich dzikich rzek przepływających przez Kurpie – zajęło kolejne dziesięć lat. W tym czasie zmieniły się nie do poznania. Przekopano je i wyprostowano. Ich brzegi wyłożono brukiem i wzmocniono płotami, krzaki na skarpach wycięto, kanały i rowy odprowadzające z nich wodę udrożniono.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Sztuczna inteligencja zabierze nam pracę
Plus Minus
„Samotność pól bawełnianych”: Być samotnym jak John Malkovich
Plus Minus
„Fenicki układ”: Filmowe oszustwo
Plus Minus
„Kaori”: Kryminał w świecie robotów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Plus Minus
„Project Warlock II”: Palec nie schodzi z cyngla