Kim jestem? – z ekranu dochodzi głos kobiety, pierwsze pytanie ankiety psychologicznej. – Nie wiem – odpowiada mężczyzna. Hotelowy pokój, przeszywający ból, wirujący świat i nocny telefon do żony, kiedy nie można wydusić z siebie słowa. Nawet tego jednego: „Ratunku”.
18 lipca 2014 r. wybitny krakowski aktor Krzysztof Globisz nagrywał w Warszawie „Martwe dusze” dla Polskiego Radia. Żona, która była w Krakowie, pomyślała, że ten dziwny telefon to wygłup. Ale szybko zrozumiała, że dzieje się coś niedobrego. Nie wiedziała nawet, gdzie mąż nocuje. Zanim karetka przyjechała, minęło kilka godzin od wylewu. Potwornie dużo.