Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 14.10.2025 20:34 Publikacja: 10.03.2023 17:00
– Hola (na zdjęciu), żyła w wolnym stadzie osłów. Była bardzo ciekawska, chętna do współpracy z człowiekiem. W ciągu pół roku tak się oswoiła, nabrała do nas zaufania, że mogła zagrać bardzo dużą rolę w filmie – opowiadają Agata Kordos i Marek Russ, którzy opiekowali się zwierzęcymi bohaterami filmu Jerzego Skolimowskiego
Foto: mat.pras.
Psa nie trzeba tresować, tylko ułożyć. Żadnej agresji, żadnego bólu, kolczatek. Bo zwierzę łatwo przyjmuje dobro, ale zło jeszcze łatwiej – tak w wywiadach opowiadał nieżyjący już płk Franciszek Szydełko, jeden z pierwszych w powojennej Polsce przewodników psów służbowych. Jego wychowankami jest małżeństwo Agata Kordos i Marek Russ, którzy od 30 lat zajmują się pracą ze zwierzętami na planach filmowych i reklamowych. Mieli okazję współpracować na planie najnowszego filmu Jerzego Skolimowskiego pt. „IO”.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Ich nazwiska nie trafiały na okładki płyt, ale to oni ukształtowali dzisiejszy show-biznes.
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa” to gratka dla tych, którzy nie lubią współgraczy…
Chemia pomiędzy odtwórcami głównych ról utrzymuje film na powierzchni, także w momentach potencjalnej monotonii.
Czasem największy horror zaczyna się wtedy, gdy przestajemy okłamywać samych siebie.
Współczesne kino częściej szuka empatii niż konfrontacji, ale wciąż uważam, że ta druga może być bardzo skuteczna.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas