Można mieć wrażenie, że wojna w Ukrainie – zdaniem niektórych – na tyle trwale definiuje politykę międzynarodową, że jej projekcja jest nienaruszalna, a podstawowe pytania doczekały się ostatecznej odpowiedzi. Siła stereotypu wychodzi najmocniej przy ocenie polityki Berlina w kontekście dozbrajania Ukrainy. I mimo że niecierpliwie oczekiwane przez świat decyzje w sprawie leopardów zostały ostatecznie i na korzyść Ukrainy podjęte, ogólna ocena naszego zachodniego sąsiada się nie zmienia: Niemcy są nieetyczni i niesolidarni; ich polityka jest mętna, a przywództwo miałkie i niezdecydowane. Tak jak postawili przed laty na ścisłe relacje gospodarcze z Rosją i Chinami, tak nie potrafią z tym modelem zerwać; choć dziś już wiadomo, że strategia „business as usual” w relacjach z państwami autokratycznymi była błędna.
Tylko teraz dostęp do rp.pl za 19,90 zł za każdy miesiąc zamiast 29,90 zł!
Pełen dostęp do serwisu rp.pl – specjalistyczne treści prawne i ekonomiczne, w tym artykuły z Rzeczpospolitej i Plus Minus.
Możesz zrezygnować w każdej chwili.