Wina Mazurka: Wino o wschodzie słońca

Najpiękniejsze we Włoszech są małe miasteczka i wioski z dala od turystycznych szlaków. W każdym dwa, trzy kościoły z Madonną, kilka knajpek, w których wszyscy się znają, proste jedzenie i zwykłe, lokalne wino.

Publikacja: 02.12.2022 17:00

Wina Mazurka: Wino o wschodzie słońca

Foto: materiały prasowee

Do Marchii przyjeżdżają tłumy, ale nie wiedzą nawet, że są w Marchii. Starcza im 200 kilometrów plaż nad Adriatykiem, nie ruszą się w głąb lądu, bo i po co. Dwoją się i troją Marchianie, by zachęcić, przekonują, że nie tylko Urbino piękne, ale daremny trud. Wszyscy wolą Umbrię z jej truflami, o arcydoskonałej Toskanii nie wspominając, a w Marchii tylko morze. A przecież…

Wystarczy zjechać kilkanaście kilometrów od wybrzeża, by przekonać się, że marchijskie wzgórza nie ustępują w malowniczości toskańskim, zaś miasteczka bogate są w urodę i historię. Winiarsko także Marchia sroce spod ogona nie wypadła. Pisałem tu o czerwonym montepulciano, pora teraz na białe verdicchio. Oba włoskie szczepy mają ten sam problem – przez lata postrzegane były jako te, które nadają się wyłącznie do tanich, masowych win. Są jednak w Marchii ludzie ambitni i oni postanowili to zmienić.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
„Ostatnia przysługa”: Kobieta w desperacji
Plus Minus
„Wieczne państwo. Opowieść o Kazachstanie": Władza tłumaczyć się nie musi
Plus Minus
"Nobody Wants to Die”: Retrokryminał z przyszłości
Plus Minus
Krzysztof Janik: Państwo musi czasem o siebie zadbać
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Plus Minus
Olimpijskie boje smutnych panów