Gerwig i Baumbach. Kino alternatywne walczy o Oscary

Greta Gerwig to jedna z najbardziej fascynujących postaci nowojorskiego środowiska filmowego i aktorka kina portretującego pokolenie żyjące na luzie, bez zobowiązań, które nie marzy o stabilizacji.

Publikacja: 02.12.2022 10:00

Greta Gerwig na tegorocznym festiwalu w Wenecji, który otworzyła premiera filmu „Biały szum”

Greta Gerwig na tegorocznym festiwalu w Wenecji, który otworzyła premiera filmu „Biały szum”

Foto: Marco BERTORELLO/AFP

Z muzy niezależnych twórców nowojorskich zamienia się właśnie w artystkę, którą zaczyna hołubić Hollywood, bo jego szefowie też wiedzą, że czasy się zmieniają i że walki o publiczność nie wygrają samymi hitami z Tomem Cruise’em. Potrzebna jest alternatywa, by przyciągnąć do kin również widzów bardziej wymagających. A 39-letnia Greta Gerwig kryje w sobie obietnicę sukcesu. I mam wrażenie, że nawet jeśli kiedyś stanie w jednym rzędzie z hollywoodzkimi tytanami, nie zamieni się w bywalczynię ścianek czy plotkarskich rubryk i nie zmieni swojego sposobu życia. Jej siła tkwi właśnie w zwyczajności. W tym, że odrzuca konwencje, lubi wolność.

Pozostało 96% artykułu

Spraw sobie prezent.
Dostęp do rp.pl do 50% taniej!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Otrzymasz dostęp do serwisu rp.pl, w tym artykułów z "Rzeczpospolitej"
i weekendowego magazynu Plus Minus.

Plus Minus
„Flashback 2": Dawne sztuczki nie działają
Plus Minus
Jan Maciejewski: Atomowa era moralności
Plus Minus
„Dzień dobry, ja też umieram”: Opowieści z krypty
Plus Minus
Tylko taki szaleniec jak Javier Milei uratuje Argentynę
Plus Minus
Robert Mazurek: Pierwszy Mulat w mieście
Materiał Promocyjny
Nowe narzędzia to nowe możliwości