Reklama

„Niewidzialna wojna”: Kuriozum na eksport

Patryk Vega postanowił zmienić model biznesowy swojego kina. Pokrętnie tłumaczy się z tego w autobiograficznej „Niewidzialnej wojnie”.

Publikacja: 14.10.2022 17:00

„Niewidzialna wojna”, reż. Patryk Vega, dystr. Kino Świat

„Niewidzialna wojna”, reż. Patryk Vega, dystr. Kino Świat

Foto: Katarzyna Srednicka

Sześć lat temu na jego filmy chodziły miliony, a każdy kolejny odnosił sukces komercyjny. Potem coś się zepsuło. Wyczerpała się pewna formuła bądź widzowie się znudzili. Dość powiedzieć, że najnowszego filmu tego kontrowersyjnego reżysera raczej nie obejrzy w kinach więcej widzów niż „Botoks” w jeden dzień.

„Niewidzialna wojna” wpisuje się w trend filmowych paraautobiografii. Mamy w kinach „Zołzę” inspirowaną życiem scenarzystki Ilony Łepkowskiej, będziemy mieć „Fabelmanów” opowiadających o dzieciństwie Spielberga, mamy też i Vegę. W serii scen kluczy reżyser zdradza, że był wychowywany przez samotną matkę i zawsze marzył o tym, żeby zdjąć z jej głowy troski finansowe. W młodości próbował handlu, także narkotykami, i został zatrzymany za kradzież perfum. Potem zajął się grafiką komputerową i marzył o współpracy z telewizją.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Ścigany milczeniem
Plus Minus
Donald Trump wciąż fascynuje się Rosją. A Władimir Putin tylko na tym korzysta
Plus Minus
„Przy stole Jane Austen”: Schabowy rozważny i romantyczny
Plus Minus
„Langer”: Niedopisana dekoratorka i mdły arystokrata
Plus Minus
„Niewidzialny pożar. Ukryte koszty zmian klimatycznych”: Wolno płonąca planeta
Reklama
Reklama