To wszystko potwierdzone informacje. Przecież nie byłoby możliwe, by „Gazeta Wyborcza” opublikowała wywiad z byłym szefem wojskowych służb gen. Piotrem Pytlem, w którym powiedział, że obecny premier i szef jego kancelarii mogą być rosyjskimi agentami, a szef partii rządzącej wspiera Rosję, gdyby to nie była prawda. Tak samo „Wiadomości” TVP i „Gazeta Polska” nie przekonywałyby, że rząd Tuska realizował w Polsce interesy Putina, gdyby to nie była prawda, prawda? Przecież to poważne media, i jeśli piszą, że obecny premier jest tajnym agentem Kremla, a były był ich jawnym poplecznikiem, to przecież nie jest to na pewno polityczna walka prowadzona za wszelką cenę, ale szczera prawda.