Tam, gdzie się jeździło na wczasy

Zapomniane ośrodki wczasowe z PRL-u dzielnie bronią się przed współczesnością.

Publikacja: 15.07.2022 17:00

„Ostatni turnus. Pocztówki z czasów PRL-u”, Marcin Wojdak, wyd. Znak Koncept

„Ostatni turnus. Pocztówki z czasów PRL-u”, Marcin Wojdak, wyd. Znak Koncept

Foto: MATERIAŁY PRASOWE

Historia „Ostatniego turnusu” zaczęła się na Instagramie. Marcin Wojdak, fotograf i autor profilu Cosmoderna, przez kilka lat odwiedzał popularne wakacyjne miejsca w Polsce. Zafascynowany architekturą i klimatem czasów PRL-u stworzył sentymentalny album. Punktem wyjścia jest mapa 75 ośrodków wypoczynkowych opatrzonych wyjątkowymi zdjęciami. Do każdego napisał nieszablonowe opowiadanie w formie osobistego komentarza.

Wiele ośrodków nie zmieniło się od 50 lat. Ośrodek kolonijny w Kulach – idealny na tzw. urbex, czyli zwiedzanie opuszczonych i zapomnianych przez czas miejsc. Tam ciągle na niektórych łóżkach leży pościel. W ośrodkach znajdziemy dawne, charakterystyczne wyposażenie, m.in. drewnianą boazerię czy futurystyczne lampy przypominające statki kosmiczne. Na ścianie w stołówce Górniczego Ośrodka Wypoczynkowego w Krynicy Morskiej widnieje piękna mozaika przedstawiająca Neptuna. A w barze Centrum Wypoczynkowego „Wieżyca” plakat z Myszką Miki i psem Pluto. Albo wczasy wagonowe na bocznicy w huku przejeżdżających pociągów w Kołobrzegu. Przy drogach wjazdowych do miast można dostrzec zardzewiałe witacze – przykład metaloplastyki lat 70.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”